Wiadomości

Polak przyznał się do dźgnięcia nożem Kingi w Birmingham

Kinga Rosinska zmarła 14 marca 2023 po tym, jak została pchnięta nożem w mieszkaniu przy Oxhill Road w Handsworth (Birmingham).

Paweł Ondycz, lat 50, stanął w tym tygodniu przed sądem koronnym w Worcester pod zarzutem zabójstwa. Początkowo nie przyznawał się do winy i w związku z tym w tym tygodniu odbywał się proces, podczas którego Prokuratura albo miała udowodnić mu winę lub miał być oczyszczony z zarzutów.

Jednak we wtorek 12 grudnia obrońcy oskarżonego zaproponowali, że przyzna się on do mniej poważnego przestępstwa czyli nieumyślnego spowodowania śmierci. Prokuratura przyjęła jego przyznanie się do winy i tym samym proces w Sądzie został przerwany, ze skutkiem takim jak wyrok skazujący.

Ondycz został zatrzymany w areszcie do czasu ogłoszenia decyzji Sądu co do wymiaru kary. To posiedzenie odbędzie się w czwartek 21 grudnia i Sędzia zdecyduje jaką karę skazany otrzyma za popełnione przestępstwo.

Zabójstwo Kingi poruszyło polską społecznością w całej Wielkiej Brytanii.

Podczas procesu policja udostępniła więcej szczegółów tego tragicznego zajścia.

Kinga, lat 38, została znaleziona przez ratowników medycznych i policjantów z raną kłutą nogi.

Pomimo wysiłków ratowników medycznych, niedługo później stwierdzono jej zgon.

Ondycz został szybko zatrzymany przez przybyłych na miejsce funkcjonariuszy.

Zamiast natychmiast wezwać pogotowie po tym, jak dźgnął Kingę nożem, Ondycz zadzwonił po pomoc do znajomych, twierdząc, że nie mówi na tyle dobrze po angielsku, aby zadzwonić pod numer 999.

Następnie wprowadził w błąd służby ratunkowe mówiąc, że Kinga popełniła samobójstwo, bo była zazdrosna o inną kobietę.

Policja znalazła w mieszkaniu poplamione krwią ubrania oraz różne noże.

Ondycz usłyszał zarzut popełnienia zabójstwa po tym, jak SMS-em przyznał się znajomemu, że zabił Kingę.

Sierżant Ian Wilkins z zespołu ds. zabójstw powiedział: „Po przejrzeniu rozmów telefonicznych i przesłuchaniu świadków stało się jasne, że Kinga nie dźgnęła się nożem sama, a Ondycz opowiedział serię kłamstw, aby ukryć fakt, że ją zranił.

„Ondycz i Kinga byli w związku przez około dwa lata i przez ten czas Ondycz był wobec niej agresywny. Ten wyrok nie przywróci życia Kingi, ale mam nadzieję, że fakt, że Ondycz w końcu przyznał się, że ją dźgnął, będzie pewnym pocieszeniem dla rodziny Kingi .”

PRZECZYTAJ TAKŻE

Wiadomości podawane są w dobrej wierze i są poprawne według naszej najlepszej wiedzy, w momencie publikacji. Nie bierzemy jednak odpowiedzialności za decyzje podejmowane na ich podstawie. Wiadomości nie stanowią porad prawnych ani medycznych. Zawsze sprawdzaj aktualne na oficjalnych stronach.

Copyright 2023 © Total English Limited
Website developed and managed by Uncommon Wed Deisgn Logo

Ta strona wykorzystuje pliki cookie. Tutaj dowiesz się więcej.