Na czym polegają zmiany?
Recepcjoniści w przychodniach nie będą już jedynie „wydawać” terminów. Zyskają uprawnienia do wstępnej oceny zgłoszeń pacjentów – będą pytać o krótki opis problemu zdrowotnego, a następnie kierować pacjenta na wizytę, konsultację telefoniczną lub udzielać informacji. Celem jest lepsze filtrowanie spraw rutynowych i szybsze zajmowanie się przypadkami pilnymi.
Każda przychodnia będzie musiała również wywiesić w placówce nową kartę praw pacjenta pod nazwą Ty i Twoja Przychodnia Lekarska. Dokument zobowiązuje placówki m.in. do:
- jasnego informowania pacjentów, jak uzyskać pomoc (online, telefonicznie lub osobiście),
- umożliwienia składania wniosków o wizytę online przez cały dzień,
- zapewnienia równego i przejrzystego traktowania wszystkich pacjentów.
Według zapowiedzi pojawią się też limity dotyczące liczby wizyt, które pacjent może zarezerwować z wyprzedzeniem — rozważany jest „limit trzech wizyt”. Ma to uniemożliwić blokowanie terminów i ułatwić dostęp do nagłych konsultacji.
Po co ta reforma?
Zmiany są odpowiedzią na narastające problemy z dostępnością do lekarza rodzinnego. Wielu pacjentów skarży się na brak wolnych wizyt i trudności z dodzwonieniem się do przychodni. Codzienne „polowanie” na wolne terminy o 8 rano jest krytykowane jako niesprawiedliwe i nieskuteczne.
Ministerstwo Zdrowia argumentuje, że wstępna ocena usprawni zarządzanie wizytami i pozwoli lepiej wykorzystać ograniczony czas lekarzy. Dodatkowo, w ramach nowej umowy dla lekarzy rodzinnych, zniesiona zostanie niemal połowa dotychczasowych wskaźników i celów biurokratycznych, aby lekarze mogli skupić się na pacjentach. Rząd przeznaczył na reformę dodatkowe 889 mln funtów na rok 2025/26.
Sekretarz stanu ds. zdrowia i opieki społecznej, Wes Streeting, powiedział:
„Odbudowa rozbitego NHS zaczyna się od lekarzy rodzinnych.
„Pacjenci muszą mieć możliwość łatwego umówienia się na wizytę u swojego lekarza rodzinnego, w dogodny dla siebie sposób, jeśli zechcą”.
Dodał: „Zrobiliśmy pierwszy krok w kierunku naprawy NHS, przywrócenia lekarza rodzinnego i zakończenia pośpiechu o 8 rano”.
Opinie lekarzy i pacjentów
Część lekarzy przyjęła zmiany pozytywnie, wskazując na możliwość odciążenia administracyjnego i większą elastyczność w pracy z pacjentem.
Krytycy zwracają jednak uwagę na ryzyko:
- dodatkowe obciążenie pracą pracowników recepcji,
- utrudnienia dla osób starszych i mniej obeznanych z technologią,
- ryzyko błędnej oceny zgłoszeń i przeoczenia pilnych przypadków,
- brak ciągłości opieki, jeśli pacjent nie będzie mógł umówić wizyty u swojego lekarza prowadzącego.
Organizacje pacjentów podkreślają, że liczą na koniec chaosu, ale domagają się przejrzystych zasad i wsparcia dla osób, które mogą mieć problem z nowymi procedurami.
Co to oznacza dla pacjentów?
Od października pacjenci mogą się spodziewać, że:
- zostaną poproszeni o opisanie objawów przed rejestracją na wizytę,
- będą mogli składać wnioski o wizytę online przez cały dzień,
- w przychodni zobaczą wywieszoną kartę praw pacjenta,
- mogą obowiązywać limity na liczbę wizyt rezerwowanych z wyprzedzeniem.
Podsumowanie: Reforma ma zmodernizować dostęp do lekarzy rodzinnych, znieść poranny „szturm na telefony” i dać lekarzom więcej czasu dla pacjentów. Jej powodzenie będzie jednak zależeć od właściwego wdrożenia oraz od tego, czy system okaże się sprawiedliwy i dostępny dla wszystkich.