Ten plan ma oficjalnie ujrzeć światło dzienne w ramach listopadowego budżetu, do którego przedstawienia (26 listopada) pozostało jedynie kilkanaście dni.
Ten nowatorski pomysł fiskalny ma pomóc w wykrywaniu i eliminowaniu oszustw podatkowych na dużą skalę na Wyspach. Te kształtują się w ostatnim czasie na bardzo niepokojącym poziomie. Biorąc pod uwagę tylko lata 2022-23, oszustwa fiskalne szacunkowo kosztowały Skarb Państwa około 5,5 mld funtów.
Program, który dotychczasowo był w powijakach, przełożył się na łączne wypłaty dla sygnalistów w latach 2023-24 mniejsze niż 1 mln funtów. Wyraźnie widać tu dysproporcję.
HMRC obiecuje nagrody dla wszystkich, którzy ujawnią oszustów podatkowych.
Oszustwa podatkowe w Wielkiej Brytanii generują każdego roku ogromne straty szacowane na kilka miliardów funtów, środki finansowe, które mogłyby być przeznaczone choćby na inwestycje.
Założenia programu mają w zamierzeniu brytyjskiego rządu przywrócić choć część tych pieniędzy do budżetu. Kanclerz Rachel Reeves proponuje te rozwiązania jako część szeroko zakrojonego planu. W jego ramach odpowiedzialna w rządzie Partii Pracy za finanse Reeves chce zmniejszyć deficyt szacowany na około 20–30 mld funtów.
Dzięki tej niebagatelnej zachęcie HMRC oczekuje na zwiększenie wykrywalności oszustw podatkowych. Odpowiednio zmotywowani sygnaliści mogą stanowić realną zmianę, by móc skuteczniej egzekwować prawo podatkowe.
Dla wielu osób te rozwiązania mogą się jawić jako kontrowersyjne. Osoby zorientowane w temacie, które zdecydują się ujawnić informacje, szczególnie dotyczące sporych naruszeń, mogą wzbogacić się o kwotę, opiewającą nawet na 30 proc. odzyskanych przez Skarb Państwa należności.
HMRC inspiruje się amerykańskim przykładem. Od 2007 roku tamtejszy fiskus wypłacił sygnalistom 1,3 mld dolarów z 7,4 mld dolarów ogółem odzyskanych funduszy, przyznając gratyfikacje opiewające na 15 do 30 proc. odebranej kwoty w sytuacjach odebrania od oszustów podatkowych co najmniej 2 mln dolarów.
Brytyjskie władze prowadziły przez ostatnie miesiące rozmowy ze swoimi amerykańskimi odpowiednikami, szczególnie pod kątem zachęt finansowych dla sygnalistów. Wcześniej Wielka Brytania odrzucała takie programy. Jednak eksperci, w tym prokuratorzy zajmujący się zwalczaniem przestępczości, sugerowali już od dłuższego czasu gospodarcze korzyści, płynące z takich rozwiązań.
Co myślicie o tego typu programie zachęt ze strony fiskusa?



