Wiadomości

Firma powiązana z baronową Michelle Mone nie spłaciła 122 mln funtów za wadliwe dostawy środków ochrony osobistej

Firma PPE Medpro, powiązana z baronową Michelle Mone, nie dotrzymała terminu zwrotu 122 milionów funtów za niewywiązanie się z kontraktu na dostawy odzieży ochronnej w czasie pandemii Covid-19. Departament Zdrowia i Opieki Społecznej (DHSC) wygrał na początku października sprawę przed Wysokim Trybunałem przeciwko spółce, zarzucając jej dostarczenie sprzętu niespełniającego wymogów sanitarnych.

Photo credit: dullhunk on Visualhunt.com

Niewłaściwe wyposażenie i wyrok sądu

Według orzeczenia sądu, część kombinezonów ochronnych dostarczonych przez PPE Medpro nie była sterylna, co stanowiło poważne naruszenie warunków umowy. Firma została zobowiązana do zapłaty odszkodowania w wysokości 122 milionów funtów, a dodatkowo do uiszczenia 23,6 miliona funtów odsetek, co podnosi całkowitą kwotę zobowiązania do 145,6 miliona funtów.

Departament poinformował, że od czwartku kwota ta będzie powiększana o 8% rocznie do czasu całkowitej spłaty.

Sekretarz zdrowia Wes Streeting oświadczył, że rząd „podejmie wszelkie możliwe kroki, aby odzyskać pieniądze podatników”.

– W czasie narodowego kryzysu PPE Medpro sprzedało poprzedniemu rządowi wadliwy sprzęt i zatrzymało ciężko zarobione pieniądze obywateli – powiedział minister. – Nie zapłacili w terminie i wciąż są nam winni ponad 145 milionów funtów, a odsetki rosną każdego dnia.

Firma PPE Medpro ogłosiła upadłość 30 września, zaledwie dzień przed ogłoszeniem wyroku. Zewnętrzny zarządca masy upadłościowej, firma Forvis Mazars, odmówiła komentarza w sprawie.

Tło afery PPE Medpro

PPE Medpro została utworzona w 2020 roku — w czasie największego zapotrzebowania na środki ochrony osobistej — i otrzymała wart miliony kontrakt z rządem, po tym jak została zarekomendowana przez baronową Michelle Mone, zasiadającą w Izbie Lordów z ramienia Partii Konserwatywnej.

Spółka, kierowana przez męża baronessy, Douga Barrowmana, miała dostarczyć 25 milionów sterylnych fartuchów ochronnych dla personelu medycznego. Jednak po weryfikacji zamówienia władze uznały, że sprzęt nie spełniał wymaganych standardów, i w 2022 roku złożyły pozew w Wysokim Trybunale.

PPE Medpro utrzymywała, że wywiązała się z kontraktu, a dostarczone produkty były zgodne z normami. Z dokumentów złożonych w Companies House wynika jednak, że firma miała na koniec lipca jedynie 666 tysięcy funtów aktywów netto, a na samą walkę prawną przeznaczyła około 4,2 miliona funtów z rezerw.

Śledztwo i polityczne konsekwencje

Sprawą PPE Medpro od kilku miesięcy zajmuje się National Crime Agency (NCA), badająca m.in. przepływy finansowe i potencjalne nadużycia przy udzielaniu kontraktów pandemicznych. Rzecznik Douga Barrowmana utrzymuje, że 83 miliony funtów z rządowej umowy trafiły do innych firm, jednak nie wiadomo, czy są one również przedmiotem dochodzenia.

Po wyroku pojawiły się ponadpartyjne apele o pozbawienie Michelle Mone tytułu szlacheckiego. Wielu polityków twierdzi, że jej rola w promowaniu spółki, która dostarczyła wadliwy sprzęt, jest nie do pogodzenia z pełnieniem funkcji publicznej.

Jednak zgodnie z brytyjskim prawem, tytuł ten można odebrać wyłącznie poprzez akt parlamentu, co czyni ten proces wyjątkowo skomplikowanym i rzadkim.

Kolejna afera pandemiczna

Sprawa PPE Medpro wpisuje się w szerszą falę kontrowersji dotyczących rządowych kontraktów pandemicznych, w ramach których miliardy funtów trafiły do prywatnych firm za pośrednictwem tzw. VIP lane — specjalnego trybu przyznawania zleceń dla podmiotów rekomendowanych przez polityków i urzędników.

Raporty kontrolne i śledztwa medialne wskazują, że część z tych firm nie miała wcześniejszego doświadczenia w produkcji sprzętu medycznego, a dostarczony towar często nie spełniał standardów bezpieczeństwa.

Co dalej?

Choć PPE Medpro formalnie znajduje się w stanie upadłości, rząd Wielkiej Brytanii zapowiedział, że nie zrezygnuje z dochodzenia roszczeń. Władze zamierzają odzyskać środki z majątku spółki, a jeśli to okaże się niemożliwe — będą szukać odpowiedzialności po stronie osób związanych z firmą.

Jak podkreślił minister Streeting:

– To pieniądze należące do brytyjskich podatników. Nie spoczniemy, dopóki nie odzyskamy każdego funta.

PRZECZYTAJ TAKŻE

Wiadomości podawane są w dobrej wierze i są poprawne według naszej najlepszej wiedzy, w momencie publikacji. Nie bierzemy jednak odpowiedzialności za decyzje podejmowane na ich podstawie. Wiadomości nie stanowią porad prawnych ani medycznych. Zawsze sprawdzaj aktualne na oficjalnych stronach.

Copyright 2023 © Total English Limited
Website developed and managed by Uncommon Wed Deisgn Logo

Ta strona wykorzystuje pliki cookie. Tutaj dowiesz się więcej.